Gs Zabrodziaczek - BBS
3 kolejkę Wyszków Ligi rozegrały dwie debiutujące ekipy, które nie przegrały jak dotąd swoich spotkań. Wygrany w tym spotkaniu, prócz 3 punktów, mógł zasiąść samodzielnie na tronie lidera wyszkowskich rozgrywek. Spotkanie rozpoczęło się niespodziewanie od najszybszego zdobytego gola w historii Ligi Bobra! Strzelcem był Piotr Kowalczyk, który po podaniu Patryka Bączka pokonał bramkarza GSu. Następnie po pierwszej bramce w spotkaniu, inicjatywę w spotkaniu przejęli chłopaki z Zabrodzia. Już po 4 minutach GS doprowadził do remisu. Opanowanie i spokój na boisku bardzo dobrze przekładał się na ich atak pozycyjny. Rywale sprowadzeni byli do ciągłego biegania za futbolówką. Po 25 minutach Zabrodziaczek osiągnął bezpieczną dwubramkową przewagę i na drugą połowę mógł wyjść z jeszcze większym spokojem. BBS nie składał jednak broni, mimo, że taktyka wówczas polegała wyłącznie na wyczekiwaniu kontry. Zasieki obronne GSu w postaci Krzysztofa Lewandowskiego raz Karola Pazia, okazały się zbyt szczelne na dojście do sytuacji bramkowych przez BBS. GS podwyższył dwukrotnie wynik w 40 minucie, ustanawiajac rezultat 5:1.
Pascal FC Widelec - PBS w Wyszkowie
W kolejnym spotkaniu 3 kolejki obserwowaliśmy Pascala, który nauczony potyczką z BBS przygotował bardzo szeroki skład na to spotkanie. Wynik już w 6 minucie otworzył Tomasz Cichocki po samodzilnej akcji. GOl ten był swoistym rozpoczęciemstrzeleckiego głodu drużyny Pascala. PBS mimo mocnego składu wystawionego na to spotkanie, nie miał żadnych argumentów aby jakkolwiek przeciwstawić się rywalowi. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 7:1, a kolejna odsłona zapowiadała dalszą strzelecką passę. 3 minuty po rozpoczęciu 2 połowy Łukasz Roguski podniósł wynik na 8:1. Drużyna Pascala mimo znaczącej przewagi bramkowej nie planowała zatrzymać się nawet na minutę. PBS niestety dostał solidną lekcję gry, ponieważ spotkanie zakończyło się wynikiem 17:3!
Skuszew - Pomel Wyszków
W 3 spotkaniu obserwowaliśmy Skuszew, który po ostatniej przegranej chciał powrócić na zwycięską drogę, oraz Pomel, który w tej edycji nie wygrał jeszcze żadnego spotkania. Śmiało moża powiedzieć, że obie ekipy przez pierwsze 15 minutgrały bardzo wyrównany mecz. Sporo wali w środku pola, nie przekładało się na sytuacje bramkowe. Jednak taki obraz pokazywał jak ważny jest to mecz dla obu ekip. Stan meczu odmienił w 17 a później w 19 minucie młody i bramkostrzelny Szymon Rudnik, zdobywając bramkę dla Skuszewa. Dwie szybko stracone bramki wprowadziły chaos w Pomelu. Do końca pierwszej połowy nie potrafili odpowiedzieć bramkową sytuacją. W drugiej połowie, Skuszew mając pewny wynik uspokoił grę. Przeprowadzał akcje bardzo szeroko rozgrywając piłkę, przy tym zmuszając rywala do biegania. Kolejne zdobyte bramki utwierdziły nas, że Skuszew nie porzucił myśli o walce o mistrzowskie trofeum - wręcz przeciwnie! Pomel niestety musi przemyśleć oraz przeanalizować swoje ostatnie spotkania aby w kolejnej kolejce zdobyć pierwsze oczka do ligowej tabeli.
Czarna Elka - FC Diabły
W ostatnim spotkaniu niedzielnej kolejki mecz rozegrała Czarna Elka, która w bardzo szerokim składzie stawiła czoła FC Diabłom. Obie ekipy prezentowały dość wyrównany poziom, obfitujący w sytuacje raz z jednej raz z drugiej strony. Kibice mogli się spodziewać bramek patrząc jak przedostawali się zawodnicy jednych i drugich pod bramkę rywala. W 5 minucie po podaniu Zajączkowskiego, bramkę zdobył Marcel Wysocki. Odpowiedź ze strony Diabłów padła w już w 7 minucie!Obraz ten zapowiadał nam walkę bramka za bramkę. Taki obraz meczu utrzymał się po 25 minutach, gdzie mieliśmy wynik 4:3. W 2 odsłonie, Czarna Elka dzięki licznym zmianom zdołała uspokoić grę oraz przejąć inicjatywę. Na pochwałę w tym meczu zasługuje Marcel Wysocki, który okazał się bardzo dobrym zarówno strzelcem jak również rozgrywającym piłkę. Spokój w środku pola zaprowadził Czarną Elkę do znaczącej wygranej 7:3.
