Kolejne spotkanie to ponownie wola dorównania mocniejszej drużynie. W tym meczu jednak różnica pomiędzy drużynami była niewielka, co potwierdziło boisko. Hydro Styl mimo słabego początku spotkania, w II odsłonie pokazał, że zaangażowanie całego zespołu jest kluczowe przy odrabianiu strat. Dobra postawa obrońcy Łukasza Szymańskiego oraz Damiana Książaka pozwoliła dowieźć na pewnym spokoju 3 punkty do tabeli ligowej.
W zasadzie, przed pierwszym gwizdkiem sędziego nikt nie stawiał na chłopaków z Team Hangover. Ruben niejednokrotnie pokazał ciekawą grę dzięki
dobrze poukładanej grze taktycznej. Pierwsze 10 minut spotkania to dwie bramki Rubena zdobyte dzięki indywidualnym akcjom Michała Kura a następnie Sebastiana Sasina.
Jednak Team Hangover postanowił wziąć się do pracy, aby nie stracić kolejnych 3 ligowych punktów. Wysoki pressing popłacił, ponieważ w 15 minucie mieliśmy
kontaktową bramkę dzięki wykończeniu akcji przez Kacpra Gałązkę. Na przerwę drużyny schodziły przy remisowym wyniku 2:2, co dawało nadzieję na ciekawą walkę w
2 odsłonie spotkania. Drugie 25 minut przebiegało zgodnie z oczekiwaniami. Wiele walki w środku pola, nie przynosiło rozstrzygnięcia dla żadnej ze stron.
W 42 minucie na prowadzenie wyszedł team Hangover, jednak nie zdołał dowieźć 3 puntków, poniważ już po 30 sekundach Ruben odrobił stratę. Spotkanie zakończyło się
remisem 3:3.
Na początku warto zaznaczyć, że obie drużyny grały po 5 zawodników, na prośbę Tutków. Stąd, należy się pełen szacunek dla Latoszka za podjęcie spotkania w okrojonej liczbie piłkarzy. Mecz jak mogliśmy przewidywać był mocno jednostronny. Latoszek raz po raz wyprowadzał piłkę czy to przy ataku pozycyjnym czy przy kontrach, kierował piłkę do siatkki FC Tu-Tu. W gąszczu bramek Jacka Markowskiego oraz Krzysztofa Maciaka, należy pochwalić postawę Macieja Jurkowskiego z Tutków, który po długim rajcie i założeniu dwóch siatek (!) strzelił bramkę!
Po ostatniej wysokiej porażce z Latoszkiem, FC Spectare chciało zmazać tamtą kartę historii i wyjść na nowe spotkanie z nowym założeniem - tylko 3 punkty! I rzeczywiście, przez 9 minut pierwszej połowy stwarzali wiele okazji podbramkowych, niestety często niekończących się strzałem. Następnie wynik w swoje ręcę wzięła Nauka Jazdy otwierając wynik spotkania po strzale Mateusza Marcinkiewicza. Jednak do końca pierwszej połowy, mieliśmy wyrównane spotkanie z wynikiem 2:4. Druga połowa to już zupełnie inna odsłona. Nauka Jazdy skutecznie przedostawała się pod bramkę Spectare, strzelając grupowo bramki. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem 3:12 Nauki Jazdy.
Jak to przystało na 8 kolejkę, ponownie mieliśmy spotkanie drużyn o zupełnie innej pozycji ligowej. Ponownie oglądaliśmy wyrównany mecz ale niestety wyłącznie przez 25 minut spotkania, kiedy to dobrej grze obronnej oraz skutecznych kontrach, RDK Szewnica trzymała kontakt z Klonowymi. Schodząc na przerwę mieliśmy na tablicy 4:3. Różnica doświadczenia oraz wytrzymałości na boisku poskutkowała wielona bramkami Klonowych. Adam Matejak wykańczał bramkowo większość okazji przygotowanych przez kreatywnych pomocników - Łukasza Bogusiewicza oraz Konrada Bylaka.