Nasze turnieje

poniedziałek, 25 marzec 2024 20:06

FA CUP 2024 podsumowanie

Napisał

Na podstawie tego podsumowania, FA Cup 2024 zapewne przejdzie do historii jako niezapomniane wydarzenie, które dostarczyło wiele emocji i niezwykłych momentów. Pomimo początkowych komplikacji, turniej zakończył się sukcesem dzięki wysiłkom organizatorów i zaangażowaniu wszystkich uczestników. I za to na wstępie chce wszystkim podziękować! 

Warto zauważyć kilka kluczowych punktów:

  1. Świetne widowisko: Zapowiada się, że FA Cup przyciągnął uwagę wielu kibiców i dostarczył im czterogodzinny maraton piłkarskich emocji. To było czuć. Ilość zawodników i kibiców przeszła nasze oczekiwania! 

  2. Wysoki poziom sportowy: W turnieju brały udział drużyny prezentujące wysoki poziom gry, co dodatkowo zaostrzyło rywalizację i uczyniło widowisko jeszcze bardziej pasjonującym.

  3. Niespodziewani finaliści: Obecność nieoczekiwanych finalistów, takich jak Black Horses, dodaje pikanterii turniejowi i pokazuje, że w sporcie zawsze może zdarzyć się niespodzianka.

  4. Wspaniałe akcje i emocje: Turniej dostarczył wielu wspaniałych akcji oraz emocji, które towarzyszyły kibicom do końcowych sekund.

  5. Współpraca z drużynami: Współpraca z drużynami została wysoko oceniona, co świadczy o zaangażowaniu wszystkich uczestników w sukces turnieju.

Podsumowując, FA Cup 2024 wydaje się być niezapomnianym wydarzeniem, które dostarczyło wiele piłkarskich emocji i zapisało się w historii jako udany turniej, mimo wcześniejszych trudności.

Grupy

Grupa A

Przed startem rozgrywek na papierze murowanymi faworytami do awansu były dwie bardzo dobrze znane Nam z boisk Ligi Bobra ekipy Magnattu i Offside. Pierwsza kolejka tylko Nas w tym przekonaniu utwierdziła. Gracze Pawła Buli bez większych trudności zwyciężyli w starciu z JM Team 4:0. Magnatt jeszcze wyżej, bo aż 5:0 rozgromił drużynę Standard. Z wypiekami oczekiwaliśmy bezpośredniego starcia obu zespołów.  Mecz ten nie zawiódł, oba zespoły zaprezentowały wysoki i jakościowy styl gry. Finalnie, po golu Michała Krajewskiego, to Magnatt zgarnął trzy punkty, które pozwoliły zająć mu pierwsze miejsce, i mimo remisu w ostatniej kolejce z JM Team 1:1 nie zagroził ich liderowaniu.

Grupa B

Grupa B, w której skład weszły zespoły: RDK Szewnica, Netservis, GS Zabrodziaczek oraz AutoSzyby.com okazała się najbardziej wyrównaną ze wszystkich. Obejrzeliśmy w niej aż 4 wyniki remisowe, a jedyne wyraźne zwycięstwo miało miejsce w ostatnim spotkaniu, kiedy to Netservis nadspodziewanie łatwo poradził sobie z Zabrodziaczkiem wygrywając 4-1. Ekipa z Zabrodzia już wcześniej zapewniła sobie co prawda awans do dalszej fazy pokonując Szewnicę, ale w bezpośrednim starciu uległa drużynie z Dobczyna. Dzięki zwycięstwu Netservis wygrał grupę, Zabrodziaczek był drugi. Na trzecim miejscu z trzema remisami uplasowały się Autoszyby i mimo tego, że nie przegrały żadnego spotkania, odpadły z turnieju. Czwarta pozycja z dorobkiem dwóch punktów przypadła RDK Szewnicy.

Grupa C

Zdecydownie grupa śmierci tego turnieju. Cztery wyrównane, bardzo mocne zespoły, gdzie każdy z nich miał takie same szanse na wyjście do fazy Play-Off. Już pierwszy mecz zaskoczył Nas swoim wynikiem, bowiem bo wyrównanym boju, nieoczekiwanie Akatsuki pokonali Pascal FC Widelec 1:0. Kultywator bezbramkowo zremisował z Bad Boys Ostrówek. Przed ostatnią kolejką Awasu pewni byli gracze  Akatsuki, którzy dodatkowo potwierdzili to pewnym zwycięstwem nad BB Ostrówek 4:0, natomiast w bezpośrednim starciu o drugie miejsce w grupie Kultywator rzutem na taśmę pokonał Pascala 1:0. Bramkę na wagę awansu strzelił Kacper Woźniak.

Grupa D

Grupę D rozpoczęliśmy od mocnego wejścia w turniej młodego zespołu WNP Ostrówek, który pewnie pokonał Byczki ze Starych Babic oraz Black Horses, którzy pewnie pokonali Goliat Leoncin 2-0. Dwie najlepsze w grupie drużyny w bezpośrednim starciu zremisowały 0-0, ale w pozostałych spotkaniach nie dały szans swoim rywalom. W meczu o 3. miejsce w grupie Byczki pokonały Goliat 2-1 i zgarnęły trzy punkty. Grupę dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu wygrała młodzież z Ostrówka. Ostatnie miejsce przypadło sympatycznej drużynie z Leoncina, która zakończyła zmagania bez punktu.

Ćwierćfinały

Magnatt – Kultywator

Bardzo wyrównane spotkanie, a przede wszystkim niezwykle emocjonujące. Kultywator prowadził już 3:0 po trafieniach Sławka Damętko, Kamila Garwolińskiego i Ernesta Szymanika. Wydawało się, że kontrolują sytuację, ale pod koniec meczu Magnatt przeprowadził istny szturm na bramkę FINBogdana Stefańczuka. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Jacek Markowski, a chwilę przed końcem meczu Łukasz Flak doprowadził do remisu, przez co o awansie do półfinału zadecydować musiały rzuty karne. Wojnę nerwów lepiej wytrzymali gracze Kultywatora, decydujący strzał oddał Stefańczuk i to zieloni przeszli do następnej fazy pucharowej.

Netservis Dobczyn – Black Horses

Kolejne niezwykle zacięte i wyrównane starcie. Obie ekipy szukały drogi do bramki, ale w regulaminowym czasie ani jednym, ani drugim nie udało się pokonać bramkarza rywali. W serii rzutów karnych więcej zimnej krwi zachowali graczę Czarnych Koni i w zaledwie dwóch kolejkach rozstrzygnęli losy spotkania na swoją korzyść.

Offside – Akatsuki

Dwa inaczej grające w piłkę zespoły i dwie odmienne filozofie gry. Wiedzieliśmy, że to będzie zacięte starcie i tak faktycznie było. Walczący o każdą piłkę, grający twardo i fizycznie Offside kontra wyszkowska młodzież Akatsuki. Faworytem Offside, ale mecz przez większość jego trwania był bardzo wyrównany. O jego wyniku zdecydowała jedna akcja, którą przeprowadziła drużyna Akatsuki, na listę strzelców wpisał się Maciek Czabaj i to jego team awansował do półfinału.
Offside 0-1 Akatsuki!

GS Zabrodziaczek - WNP Ostrówek

Drugi z ćwierćfinałów to kolejna rywalizacja doświadczenia z młodością. WNP Ostrówek to drużyna naszpikowana młodymi zawodnikami, która przebojem przeszła przez fazę grupową i ma zamiar wystartować w nadchodzącej edycji Ligi Bobra. GS Zabrodziaczek to z kolei zespół od wielu lat występujący w wyszkowskiej lidze oraz grający w Futbol Arenie. Na boisku nie było widać różnicy pokoleń, a delikatną przewagę osiągnął Ostrówek. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Stańczak, by później do wyrównania doprowadził Głuszek. Decydujący cios zdążył paść w regulaminowym czasie gry, kiedy do Kacper Przybyło przed końcem trafił na 1-2 i wprowadził swój zespół do półfinału.

Półfinały

Kultywator – Black Horses 2:0

Bardzo stykowe spotkanie, wynik meczu długo pozostawał sprawą otwartą. Bardziej skuteczni finalnie okazali się gracze Kultywatora. Po bramkach Pogorzelskiego i Garwolińskiego wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Skuteczna i mądra gra w obronie pozwoliła im utrzymać korzystny wynik do końca meczu i to oni zameldowali się w finale pucharu.

Akatsuki – WNP Ostrówek

Obydwie drużyny miały już za sobą po cztery pojedynki w nogach i widoczne były pierwsze oznaki zmęczenia. Mimo, że mecze trwały “tylko” 12. minut to były rozgrywane na bardzo dużej intensywności i kosztowały wiele energii. W ten mecz zdecydowanie lepiej weszła ekipa z Ostrówka i to ona kontrolowała przebieg. Najpierw gola strzelił Kurek, a później na 2-0 podwyższył Woźniak. Akatsuki nie było w stanie odpowiedzieć i przegrało bój półfinałowy. WNP niespodziewanie w finale!

Mecz o III miejsce.

Akatsuki – Black Horses

Niezwykle dynamiczny pojedynek. Obie ekipy z animuszem ruszyły do walki o brązowy medal.  Jako pierwsi prowadzenie uzyskali gracze  Akatsuki. Marcin Czabaj mocnym uderzeniem pokonał bramkarza Black Horses. Intensywność meczu i całego turnieju lepiej wytrzymali jednak gracze Czarnych Koni, za sprawą Kuby Jankowskiego i Mateusza Kubalskiego przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę i to oni po końcowym gwizdu cieszyli się z najniższego stopnia podium.

Finał

Kultywator – WNP Ostrówek

Finał! I jedni, i drudzy przeszli ciężką drogę by się tutaj znaleźć, ale bez wątpienia zasłużyli. Mimo widocznego zmęczenia dzielnie walczyli o każdy centymetr boiska.
Tym razem to doświadczenie wyszło z tego starcia górą. Mecz dość długo był wyrównany. Widać było, że finaliści nie znaleźli się w tym miejscu przez przypadek. Pierwszy cios należał do Kultywatora, kiedy pewnym strzałem do siatki trafił Damętko. Drużyna z Ostrówka starała się odpowiedzieć, ale bezskutecznie, uciekały cenne sekundy, a koncepcji na wyrównanie brak. Mecz do ostatnich sekund trzymał w napięciu, ale ten moment lepiej wykorzystał Kultywator. W ostatniej akcji spotkania to ponownie ekipa z Kukawek trafiła do siatki, a autorem bramki okazał się Ernest Szymanik! Kultywator z trofeum, finał wygrany 2-0 i cały turniej bez porażki, co za ekipa! Ogromne gratulacje!

Czytany 242 razy Ostatnio zmieniany poniedziałek, 25 marzec 2024 20:15
Więcej w tej kategorii: « FA CUP 2024 - LIVESCORE

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS