Pierwsza liga zaczęła rano. Pierwszy mecz przysporzył nam sporo emocji ponieważ grały drużyny odpowiednio miejsc 3 i 4. Nauka jazdy u Sławka po dziesięciu minutach gry miała już trzy bramkową przewagę. Netservis niespodziewanie długo wchodził w mecz i gdy już nawiązał teoretycznie walkę z rywalem – sędzia zakończył spotkanie. Ogromne emocje budziło spotkanie o 10:00 gdzie dwie najsłabsze drużyny jesiennej kampanii szukały pierwszy punktów! I tu padł sprawiedliwy remis który pogodził oba zespoły w kontekście punktów. Każdy ma coś dla siebie. W spotkaniu padło łącznie 14 bramek. Świetną końcówkę w meczu miał Florczuk w barwach autoszyb.com. 4 bramki w 20 minut. Szyby tak naprawdę witały się gąską nawiązując do żargonu grzybiarskiego – dwie minuty przed końcem prowadzili. Jednak Emil Rozbicki rzutem na taśmę doprowadził do remisu. W meczu kibice zobaczyli sporo bramek i dwie kartki. Jedna koloru czerwonego dla Fanatyków, druga dla AutoSzyb.com. Na 11:00 przypadł hit dnia. Offside zmierzył się z Polonez FC. Mecz miał sporo zwrotów akcji i był toczony w bardzo szybkim tempie. O wyniku przesądziły indywidualności których ciut więcej było w Offside. W Polonezie jak zwykle świetnie grał bramkarz Wilczyński i Gałązka. Ostatni mecz w pierwszej lidze to chyba jedno z nudniejszych spotkań tego dnia na boisku w Tłuszczu. Orlik Zabrodzie bez żadnej zmiany i bez nominalnego bramkarza dzielnie bronił się przeciwko Wyższej Półce. Niestety zabrakło ciut sił bo rywal był na wyciągnięcie ręki. Wyższa Półka po dwóch porażkach z rzędu notuje wygraną.
W drugiej lidze tego dnia również doszło do ciekawych zestawień. Pierwsze na otwarcie – lokalny Bad Boys mierzył się z Magnatt. Mistrz edycji wiosennej nadal nie przypominam ekipy która była niepokonana. Notuje kolejny słaby mecz i tym razem ulega Bad Boys. Była ot trzecia porażka z rzędu ekipy Emila Wiatraka. Zupełnie inne nastroje niż Magnatt ma Klimag. Po czterech kolejkach ma komplet punktów i już chłopaki zacierają sobie ręce na rywalizację z liderem Oknotech Radzymin. Dzisiaj Klimag wynikiem 4-6 zwyciężył w meczu z WKS Ostrówek. Wspomniany Oknotech bez swojego czołowego zawodnika – Adama Matejaka rywalizował z beniaminkiem ZKS Lucynów. Świetna passa drużyny z Lucynowa została dziś zastopowana przez lidera. Minimalna przegrana 3-2 powoduje, że licznik ZKS zatrzymał się na dziesięciu spotkaniach bez porażki. Pierwszą wygraną w tej edycji odnotował Old Stars Team, który mierzył się w czwartej serii gier z drugim zespołem bez punktów – Team Hangover. Kacownicy prócz punktów w tej serii mieli również problemy kadrowe. Niestety obecne problemy nie napawają optymizmem przed kolejnymi spotkaniami a jest ich kilka do rozegrania! Trzymamy mocno kciuki za Kacowników bo ta ekipa nie raz udowadniała, że potrafi w piłę grać!
Najmniej goli padło w trzeciej lidze. Trzy wyniki na cztery spotkania były czysto piłkarskie jak to powiedział bohater naszego wywiadu. Na początek ciężkie warunki do grania postawił Iskrze – Black Horses. Prowadzenie ekipy Wojdy, gonienie wyniku, kiepskie warunki pogodowe oraz dobrze i szczelnie ustawiony zespół przeciwnika. Z takimi warunkami musiała się mierzyć ekipa z Jasienicy. Bardzo fajnie w tym meczu zagrał Sroka, który zdobył decydującą bramkę zachowując zimną krew po podaniu Sasina. Pierwsze zwycięstwo od maja 2022 inkasuje Pepinos! Czujemy, że w ich przypadku świętowania może nie być końca. Trzy punkty w meczu z faworyzowanym Netservisem to początek czegoś nowego w ich wykonaniu?! Na zwycięskie szlaki powraca Czarna Wataha! Po zeszłotygodniowej przegranej, dzisiaj w meczu przeciwko Zielonej Furii wygrywa 6-4 a w samym meczu świetny występ notuje Piotr Bober, który wskakuje do klasyfikacji strzelców na pozycję numer 2. W zapowiedziach meczowych sporo miejsca poświęciliśmy Soward Wołomin i ich meczu z Kultywatorem. Tezę jaka wysnuliśmy było – test Sowardu! Ten mecz w którym mierzyć trzeba był się z liderem miał pokazać w jakim miejscu jest ekipa z Wołomina. Młodzież wspomagana znanymi postaciami z naszej ligi pokazała, że może sporo jeszcze namieszać na podium w tym sezonie! Wygrywając z liderem Soward przesunął się na miejsce numer dwa spychając tym samym swojego przeciwnika na miejsce numer trzy w tabeli trzeciej ligi!
