Piłkarskie podsumowanie niedzieli zaczniemy tym razem od Ostrówka! I od meczu dwóch ekip które tej edycji nie mogą zapisać pozytywnie. W tym meczu można było odwrócić swój los i spróbować zakończyć jesień w pozytywnym stylu. Po tym spotkaniu wiemy że lepsze o ciut humory będą mieć zawodnicy Magnattu, którzy pokonali w dość przekonujący sposób Team Hangover a głównie za sprawą Rutkowskiego i Markowskiego. Dobrze wspominać szóstą serię gier będzie lokalny WKS, który pokonał również w sposób przekonujący Old Stars Team. Przypomnijmy, że wiosną pomiędzy tymi ekipami padł zaskakujący remis i choć oba zespoły w tabeli dzielił tylko punkt to faworytem był WKS. Kolejnym meczem było spotkanie również lokalnej ekipy – Bad Boys z liderem tabeli Oknotech Radzymin. Aby liczyć się w grze o medale Bad Boys musiał minimum sięgnąć po punkt w trudnym spotkaniu. Niestety Adam Matejak pogrzebał ich szanse dając jednym ogromny zastrzyk energii przed końcowymi kolejkami a drugim odciął balonik z napisem strefa medalowa. Jak się jednak ostatecznie okazało lider pozycję również stracił na rzecz Klimagu który grał po nich ostatni mecz kolejki. Rywalem Klimag Klimatyzacje był ZKS Lucynów. Ekipa którą w czwartej kolejce pierwszy raz przegrała od dziesięciu meczów dzisiaj również nie zapunktowała. Ciężki okres ponieważ między meczem z liderem a wiceliderem minęły dwa tygodnie. Oba spotkania ZKS przegrało i tylko dzięki kiepskim wynikom bezpośrednich rywali nie straciło miejsca w top3. Reasumując – tę pozycję będzie im bardzo ciężko utrzymać. My jednak ostrzymy sobie zęby na mecz za tydzień pomiędzy Oknotechem a Klimagiem. Oba zespoły mają zapewniony medal. Teraz czas rozstrzygnąć kto wyjdzie z jakim kolorem!
W pierwszej lidze działo się również bardzo dużo! Zanim dojdziemy do największych sensacji to czas rozpocząć podsumowanie od pierwszego meczu. Fanatycy – Netservis. Mecz mimo wczesnej pory spokojnie może kandydować do meczu kolejki. Emocji nie brakowało praktycznie do ostatnich sekund meczu. Świetne rywalizacja obu ekip była przypieczętowana popisami strzeleckimi Sadochy (zespół Fanatycy) oraz Pawła Michalskiego (zespół Netservis Dobczyn). Paweł brał udział przy wszystkich pięciu trafieniach swojego zespołu i bezapelacyjnie był głównym architektem zwycięstwa. O 10 gościliśmy zawodników Orlika i Poloneza. Mecz dosłownie do jednej bramki. Bramki Orlika. Polonez był zdecydowanie lepszy tego dnia a bramka w 20 minucie Damian Gałązki tylko przypieczętowała strzelecki popis wyszkowskiej drużyny. Tu ważne do odnotowania jest atmosfera całego spotkania i bardzo sportowy klimat. W całym meczu sędzia użył dwa razy gwizdka prócz rozpoczęcia i zakończenia części meczu. Były to dwa lekkie faule. Takie zachowanie obu zespołów jest warte naśladowania. O 11 w meczu ekip które znają się jak łyse konie mieliśmy spora niespodziankę! Autoszyby.com odniosły pierwsze zwycięstwo w tej edycji. Tym sposobem odegrali się za porażkę wiosną 2023. Jednak zanim doszło do wygranej nie obyło się bez emocji ponieważ przez większość meczu wynik był na styku i to Szyby musiały gonić wynik! Jednak końcówka meczu należała zdecydowanie do nich. Na sam koniec kolejki w pierwszej lidze hit – Nauka kontra Offside. I pewnie Ci co wybrali się na mecz z Kobyłki przecierali oczy ponieważ na boisku zobaczyli znaczną reprezentację lokalnego Wichru. Co lepsze po obu stronach. W Offside występuje trener i asystent pierwszego zespołu, w Nauce natomiast kilku zawodników pierwszego składu. Od pierwszych minut widać było jak ważne to spotkanie dla obu zespołów. Nauka zaczęła nerwowo ale pierwsze minuty zdominowali przeciwnika. Niestety ten stan rzeczy nie trwał długo. Niepotrzebne nerwy i dwie kary minutowe które zostały dodatkowo wydłużone żółtymi kartkami. Podwójną przewagę Offside wykorzystał wyśmienicie. 5-0 do przerwy. Końcowy wynik spotkania to 6-4 i tym samym Offside może powoli myśleć o mrożeniu szampanów.
A na sam deser mamy trzecią ligę! Ligę w której dotychczas padło najmniej bramek, ligę w której mamy bardzo dużo emocji za sprawą bardzo wyrównanej rywalizacji pomiędzy górną częścią tabeli! Dzisiaj nie obyło się bez niespodzianek. Lider w pierwszym meczu zmierzył się z ostatnią w tabeli Zieloną Furią. I tu mimo, że faworyt był jasny to nie sama wygrana nie przyszła sama. Dość długo męczyła się Iskra z Furią. Trzy punkty w samej końcówce meczu wyszarpał Stańczak! Co ważne – gol z 45 minuty był 100 trafieniem Daniela w Lidze Bobra. Wielkie brawa dla tego chłopaka, który w lidze gra swoją czwartą edycję! Niespodziankę mieliśmy w meczu kolejnym w trzeciej lidze gdzie Czarna Wataha wygrała z Soward Wołomin. Przez porażkę zespół z Wołomina spadł na trzecie miejsce w tabeli kosztem Kultywatora. Czarna Wataha jak widać dobrze się rozgościła w trzeciej lidze i na dwie kolejki przed końcem dała jasny sygnał – chcemy medalu! Na medal nie mają już szans Black Horses które dzisiaj uległo z drugiej ekipie Netservisu. Zespół z Dobczyna matematycznie ma szanse na medal a przed sobą dwa arcyważne mecze – z Iskrą i Sowardem. Na koniec dnia w trzeciej lidze meczem którym zamknął zmagania szóstej kolejki było spotkanie FC Pepinosów z Kultywatorem. Tu faworytem był zdecydowanie Kultywator choć sam z premedytacją w zapowiedzi napisałem że mecz będzie dobrym widowiskiem! Wydaje się, że decydująca była pierwsza połowa która kompletnie nie wyszła hiszpańskim ogórkom. W drugiej połowie próbowali oni cokolwiek zdziałać ale rywal okazał się zbyt silny!
Za tydzień siódma kolejka która nie będzie ostatnią, ponieważ 12 listopada zagramy kolejkę przełożoną z dnia 22.10.2023.
