AKTUALNOŚCI

wtorek, 16 kwiecień 2024 18:56

KS ProBram24 lepszy od Offside w hicie kolejki!

Napisał

Wspominaliśmy o tym w podsumowaniu. Tylko 20 goli na trzy spotkania – tyle łącznie padło goli w drugiej kolejce. Mieliśmy jeden remis i dwa mecze w którym o zwycięstwie zadecydował jeden gol! W meczu otwarcia pierwszej ligi, która zagrała na sam koniec dnia niedzielnego padło najwięcej goli bo ponad połowa z całej ligi! Dwa ostatnie mecze – świetne widowiska. Dwa zupełnie inne mecze.

WNP Ostrówek - Wyższa Półka 

Jedna z najmłodszych kontra jedna z najstarszych drużyn w rozgrywkach. Młodość kontra doświadczenie. Wszyscy zastanawiali się jak potoczy się to starcie, tym bardziej, że obydwie ekipy w pierwszej kolejce uległy swoim przeciwnikom. Strzelanie rozpoczęło się w 4. minucie kiedy to świetnym strzałem wynik dla młodzieży otworzył Mateusz Koclęga. Później gra przeniosła się bliżej środka pola i na wyrównanie musieliśmy chwilę poczekać. Doprowadził do niego Konrad Kupiec, któremu podawał Patryk Skrajny. Jeszcze przed przerwą to ponownie WNP objęło prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Krzysztof Stańczak. Druga połowa rozpoczęła się od prawdziwego gradu goli. Chwilę po wznowieniu gry na 3-1 podwyższył Krystian Kurek, by za kilka minut było już 3-3 po kolejnych asystach Skrajnego i golach Kupca. Następnie koledzy z Wyższej Półki postanowili odciążyć zasłużony duet i wzięli sprawy w swoje nogi. Najpierw na 3-4 trafił Puchalski, a chwilę później podwyższył Wiśniewski. To sprowokowało Ostrówek do ofensywy i kolejnego gola Stańczaka, na którego błyskawicznie odpowiedział jednak Paweł Głuszek. Na trzy minuty przed końcem do siatki Piotra Kozy kolejny raz trafił Kurek, ale było to już ostatnie trafienie tego spotkania. WNP nie zdążył dogonić przeciwnika i uległ Wyższej Półce 5 do 6. Świetny mecz! 

Fanatycy – Kultywator

Mecz między Kultywatorem a Fanatykami rozpoczął się od szybko strzelonej brmace przez Fanatyków, którzy objęli prowadzenie 1-0 dzięki Kubie Balcerakowi. Kultywator po jednej z akcji wycofał piłkę do bramkarza, Stfańczuk źle wprowadził piłkę do gry – Smolewski nie zdołał opanować piłki, cofnął Adrian Rozbicki, do Jankowskiego, ten do Balceraka a Kuba strzałeł z dystansu pokonuje bramkarza Kultywatora. Fanatycy poszli za ciosem. W ósmej minucie Kuba Jankowski podwyższył prowadzenie dla Fanatyków, 2-0. Kultywator nawiązał kontakt bramkowy w 12 minucie. Dobrze wyprowadzona akcja spod swojej bramki zakończyła się golem Smolewskiego. Świetnie odegrał mu w całej akcji Sasin. W drugiej części tej połowy mecz ciut siadł. Wyrównał się. Obie drużyny próbowały atakować, jednakże formacje defensywne były dobrze ustawione, co skutecznie uniemożliwiało dalsze zdobywanie goli. Do przerwy wynik 2-1. W drugiej połowie toczono prawdziwą batalię, gdyż obie drużyny nie oszczędzały sobie akcji podbramkowych, co sprawiło, że mecz był bardzo widowiskowy. Pierwszą bramkę w tej części gry zdobył Krystian Penkul w 30. minucie, wykonując rzut karny. „Jedenastka" była podyktowana po faulu na nim samym a sprawcą całego zamieszania był Kuba Jankowski. Patrząc na cała sytuację z linii bocznej można wywnioskować, że zabrakło komunikacji pomiędzy zawodnikami Fanatyków – Kuba niepotrzebnie zagrywał nieprzepisowo skoro do całej akcji włączył się inny defensor-Smolik. Krystian postanowił samemu stanąć oko w oko z Pszczółkowskim. Daniel wyczuł idealnie intencje strzelającego. Piłkę miał na rękawicy. Strzał był jednak dość mocny i mieliśmy wyrównanie. Pięć minut później na prowadzenie ponownie wyszedł zespół Fanatyków. Akcję zapoczątkowaną przez Pszczółkowskiego wykończył Kanon z prawej strony pola karnego. Po tym golu Kultywator poszedł na całość! Miał zdecydowanie więcej akcji podbramkowych. Prócz zamieszania pod bramką próbowali swoich sił w strzałach – Pęnkul, Smolewski czy Garwoliński. To był słabszy moment gdy Fanatyków. Widać było zmęczenie. Kultywator dzięki dużo szerszej ławce mógł grać na wysokiej intensywności. Zmasowane ataki w 42 minucie przyniosły efekt. Smolewski ponownie wpisał się na listę strzelców tym samym ustalając wynik całego spotkania 3-3!

KS ProBram24 - Offside

Są takie spotkania gdzie każda sekunda jest bardzo ważna w kontekście całe meczu. Wtedy mecz piłkarski przypomina pojedynek szachowy gdzie gracze krok po kroku przestawiają figury po planszy – jak skoczek na e4 to wieża na h5. I tak przez całe 50 minut. Mecz pomiędzy mistrzem a wicemistrzem 23 edycji do takiej partii szachów należał. ProBram24 wykorzystał szansę w tym spotkaniu i moment dekoncentracji Offside. Dostał dwie szansę od zawodników drużyny przeciwnej i je ze snajperską dokładnością wykorzystał! Bohaterem spotkania został Norbert Cinek Gawryś – ale o tym już poniżej! Hit kolejki rozpoczął się wyrównaną pierwszą połową, która zakończyła się wynikiem 0-0. KS ProBram24 skupiał się głównie na strzałach z dystansu na bramkę Norberta Kucharczyka. Schemat był prosty. Przejąć piłkę na swojej połowie i długim podaniem uruchomić Tomka Freyberg. Drugie rozegranie akcji które często miało miejsce, to przegranie piłki przez Wasia – on potrafił utrzymać się przy piłce i dać swoim partnerom uzupełnić szanse w ofensywie. Offside natomiast prowadził głównie akcje atakiem pozycyjnym. Bardzo metodycznie, angażując wszystkie formacje do gry. To przyniosło kilka akcji podbramkowych. Jednak tu na przeszkodzie stał Sebastian Wronka lub brak szczęścia – dwa razy poprzeczka! Na początku spotkania oko w oko Łapiński stanął z Wronką – do pełni szczęścia zabrakło niewiele. Podanie Gajewskiego – cudo, gdyby tylko wykończenie było ciut lepsze to byłoby 1-0! Do przerwy wynik 0-0. Po bardzo dobrej, mądrej grze obu ekip. W drugiej połowie obejrzeliśmy trzy bramki. Pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy obecnego mistrza LB – Offside. Z rzutu wolnego bezpośrednio na bramkę uderzył Manaj. Grudziński który zastąpił w bramce Wronkę mógł chyba ciut lepiej się zachować. Mur zasłonił jedną część bramki. Druga należała do Andrzeja. Silne uderzenie Manaja ciut go zaskoczyło. Dalsze minuty mimo gola na 1-0 nie zmieniło obrazu gry. Offside grał swoje. Mądrze się ustawiając. Nadal wymieniali sporą liczbę podań choć w ofensywie ciut ich napór zmalał. KS ProBram24 podobnie jak w pierwszej połowie – próbował kontr. Dodatkowym ich atutem była ciągła rotacja składem. Zawodnicy zmęczeni schodzili i ich miejsce wypełniali ludzie z pełnym bakiem paliwa. Decydujące minuty meczu odegrały się w okolicach 43 i 44 minuty. Wszystko trwało ok 60 może 90 sekund. Po dobrej akcji bramkowej Offside, poszła kontra. Bulik, Cinek i Toruszewski. Ten ostatni nie opanował piłki, Godlewski który chciał wybronić akcję również skutecznie futbolówki nie opanował i do piłki dopadł Cinek! Przyjął. Uderzył i cieszył się po chwili z gola kontaktowego. Pewnie nawet nie myślać o tym, że za chwil kilka będzie bohaterem swojej drużyny! Bo to on przechwycił piłkę Manajowi, okręcił się i uderzył na bramkę Kucharza! Goooooool! Gol kolejki to mało powiedziane! Wynik do końca meczu nie zmienił. Mecz na bardzo wysokim poziomie sportowym. To była przyjemność oglądać takie widowisko gdzie przez 50 minut może kilka razy sędzia użył gwizdka z przymusu. Dzięki Panowie!

Czytany 213 razy

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS
Właścicielem marki Liga Bobra jest FranMari Group