AKTUALNOŚCI

wtorek, 09 maj 2023 17:56

Offside i Polonez na czele – walka o mistrzostwo nabiera rumieńców

Napisał

Czwarta kolejka pierwszej ligi nie obfitowała w niesamowitą ilość goli, jednak większość spotkań stała na wysokim, równym poziomie. Trzeba przy tym zauważyć, że zdecydowanie była to niedziela bramkarzy, którzy w większości starć okazali się czołowymi postaciami swoich zespołów.

Autoszyby - Fanatycy

Już na starcie zobaczyliśmy bardzo wyrównane widowisko. W 10. minucie gola otwierającego wynik zdobył Damian Paź dla Fanatyków. Trzy minuty później było już 1-1, kiedy to po zamieszaniu w polu karnym piłkę do siatki rywala skierował Łukasz Flak. W 16. minucie Autoszyby wyszły na prowadzenie, a bramkę strzelił Arkadiusz Major. Do przerwy 2-1. W 35. minucie kapitalną indywidualną akcję przeprowadził Bartek Bajkowski, świetnym rajdem przedryblował kilku rywali, by na sam koniec pokonać bezradnego Laskowskiego. Fanatycy nie poddali się jednak, chwilę później strzelili gola kontaktowego, którego autorem był ponownie Paź. Końcowe minuty to zdecydowany napór Fanatyków, jednak był to również pokaz nieskuteczności. Drużyna ta miała wiele sytuacji, jednak nie potrafiła ich wykorzystać. Autoszyby szukały swojej szansy w kontratakach, ale więcej bramek w tym spotkaniu już nie oglądaliśmy. Wynik końcowy to 3 – 2.

Wyższa Półka - Orlik Zabrodzie

W drugim pojedynku zmierzyli się starzy ligowi znajomi. Zarówno Wyższa Półka, jak i Orlik od wielu sezonów występują w tłuszczańskich rozgrywkach. W spotkanie zdecydowanie lepiej weszła drużyna z Zabrodzia, która po dwóch składnych akcjach i golach Przemka Jędrasika, już w 6. minucie prowadziła 2-0. Kolejne minuty przebiegały zdecydowanie spokojniej. Na 120. sekund  przed końcem połowy podanie Konrada Kupca na gola zamienił Patryk Skrajny, i mimo, że to Orlik przez większość meczu kontrolował i prowadził grę, to na przerwę schodził z tylko jednobramkowym prowadzeniem. Druga połowa rozpoczęła się analogicznie w stosunku do pierwszej. Znów atak Orlika i znów gol Przemka Jędrasika. Tu jednak nadszedł czas na pokaz siły i doświadczenia Wyższej Półki. W 32. minucie podanie Wiktora Gajewskiego wykorzystuje Konrad Kupiec łapiąc kontakt. 6. minut później mamy remis, do którego doprowadza Kamil Melcher. Emocje rosną - jedna bramka może zadecydować o komplecie punktów. Nadchodzi 44. minuta - piłkę na skrzydło dostaje Irek Zygartowicz, w niesamowity sposób lobuje obrońcę, po czym kapitalnym strzałem pakuje piłkę do siatki. Z wyniku 0-2 robi się 4-3! Po tym ciosie, mimo szczerych chęci i walki do końca, Orlik nie jest w stanie się już podnieść i ostatecznie przegrywa starcie. Szacunek dla obydwu ekip za świetne spotkanie.

Team4Fun - Polonez FC

Bardzo ciekawie zapowiadało się również trzecie starcie. Aktualny, zawsze groźny Mistrz kontra nieprzewidywalny i młody zespół Teamu. W jednej z pierwszych akcji spotkania zabójczy strzał oddaje Konrad Kanon, który otwiera wynik. W 6. minucie sędzia dyktuje rzut karny, do którego podchodzi – prosto z ławki rezerwowych Paweł Ołów, decydując się na fantastyczną podcinkę podwyższa prowadzenie dla Poloneza. 4 minuty później gola kontaktowego strzela Przemek Gronek, który również chwilę wcześniej pojawił się na boisku. Polonez nie pozostaje jednak dłużny, i jeszcze przed przerwą, golami Purgacza i Ołowa podwyższa na 1-4. Mimo, że rezultat wydawał się dość wysoki, to trzeba sprawiedliwie przyznać, że Team4Fun naprawdę nie odstawał od przeciwnika. Sporo w środku pola kreował Derlatka, dobre wejście zaliczył Gronek. Wynik nie do końca oddawał przebieg boiskowych wydarzeń. W drugiej połowie po raz trzeci tego dnia na listę strzelców wpisał się Ołów. Na jego gola odpowiedział jednak momentalnie Hubert Derlatka. W 44. minucie w pole karne Poloneza dośrodkował Dominik Szczotka, a tam najlepiej odnalazł się Gronek, fantastycznie złożył się do przewrotki i huknął nie do obrony. Przemkowi życzymy, żeby powtórzył to zagranie przed naszą kamerą, która tego dnia, na jego nieszczęście nagrywała spotkania w Wyszkowie. Radość Teamu4Fun po tym golu nie trwała długo, ponieważ jeszcze przed końcem Mistrz Ligi Bobra dołożył dwie kolejne bramki i ostatecznie wygrał spotkanie 7 do 3.

Offside – Nauka Jazdy u Sławka

Absolutny hit tej serii gier. Dwie niepokonane dotychczas drużyny oraz złoci i brązowi medaliści ostatniego turnieju Balon CUP. Walka na boisku była twarda, jednak bez zbędnych złośliwości, widać że obydwu ekipom mocno zależało na zwycięstwie. Na gole musieliśmy czekać długo, ponieważ pierwszy padł dopiero w ostatniej akcji połowy, kiedy to wynik strzałem zza pola karnego otworzył Grzegorz Bajszczak. Po zmianie stron i jedni, i drudzy mocniej postawili na ofensywę. Efektem tego była bramka wyrównująca autorstwa Daniela Stańczaka z 27. minuty. Kilka akcji później nastąpił moment kulminacyjny spotkania. Nauka Jazdy szukająca drugiego gola odsłoniła się i nie zdążyła wrócić do obrony. Bezlitośnie wykorzystał to Offside. W 31. minucie podanie przy linii środkowej otrzymuje Adam Matejak, górą, z pierwszej piłki zgrywa do Sebastiana Kozłowskiego, a ten pięknym lobem strzela bramkę na 2-1.  Chwilę później dochodzi do kolejnej zabójczej kontry, tym razem to Gajewski zagrywa do Meczkowskiego i to wołomińska ekipa zdaje się być zdecydowanie bliżej kompletu punktów. Nauka próbuje, stara się, kilkukrotnie blisko zdobycia gola jest Sebastian Radzki, ale albo świetnie interweniuje Norbert Kucharczyk albo piłka zatrzymuje się na poprzeczce. Trzeba przyznać, że to golkiper Offside’u był tego dnia kluczową postacią, gdyż obronił naprawdę niezliczoną ilość strzałów przeciwnika. W końcowych minutach bramek już nie oglądaliśmy, co oznacza, że to Ofsside pozostaje niepokonaną ekipą. Nauka Jazdy u Sławka odniosła pierwszą porażkę w sezonie.

Czytany 269 razy

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS
Właścicielem marki Liga Bobra jest FranMari Group