AKTUALNOŚCI

wtorek, 28 wrzesień 2021 06:00

Kto zatrzyma lidera? - relacje 3 kolejki Wyróżniony

Napisał

Mnóstwo bramek, świetna pogoda i niesamowite spotkania z walką do samego końca – takie kolejki ligowe chcemy oglądać. W 3. serii gier drugiej ligi zawodnicy zafundowali nam multum emocji.

JM Team - MTS Nexsell

Już w pierwszym starciu tego dnia mieliśmy przyjemność oglądać w akcji lidera 2. ligi – JM Team, któremu próbował przeciwstawić się MTS Nexsell. Do przerwy spotkanie było bardzo wyrównane i ciężko było ocenić, która z drużyn przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W drużynie lidera brylował ofensywny duet CzajkaBober, po drugiej stronie boiska rządził natomiast Damian Gałązka. Różnica w grze obu zespołów zaczęła być widoczna po zmianie stron. Niepotrzebne straty oraz błędy w rozegraniu MTS Nexsell zaczęły być bezlitośnie wykorzystywane przez przeciwnika. Wspomniany wcześniej ofensywny duet JM Teamu był tego dnia niesamowity i łącznie zgromadził 8. bramek i 3. asysty. Dokładając do tego dwa trafienia – Michała Wojtaszka i Piotra Boruckeigo Nexsell został wypunktowany. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się wygraną lidera 10-5.

Iskra Jasienica - Trzecia Fala

Drugi mecz to spotkanie Iskry (w 2. kolejce remis z Team4Fun) z Trzecią Falą (w 2. kolejce rozgromienie The Naturat 8-0). Pojedynek od początku był bardzo emocjonujący, nie brakowało walki wręcz o każdą piłkę. Na prowadzenie pierwszy wyszedł zespół z Jasienicy, za sprawą trafienia Rafała Grabowskiego. W 20. minucie do wyrównania doprowadził Kamil Skołorzyński, by już minutę później kolejny cios zadała Iskra, tym razem na listę strzelców wpisał się Tomasz Sasin. Po zmianie stron drużyna z Jasienicy podwyższyła na 3-1 i wydawało się, że utrzyma wynik do końca. Nadzieję Trzeciej Fali dał w 41. minucie Krystian Wojdyna, co zapoczątkowało lawinę emocji w końcówce. Przegrywająca drużyna szukała wszelkich sposobów na wyrównanie, i to się opłaciło. Minutę przed końcem świetnym trafieniem popisał się Mikołaj Sroka, po czym jego zespół nie zrezygnował i nie chciał zadowolić się remisem. Gra do ostatniego gwizdka się opłaciła. W ostatniej akcji meczu szał radości u swoich kolegów wywołał Skołorzyński, który rzutem na taśmę zapewnił swojej drużynie trzy „oczka”. Takie mecze lubimy!

Trzecia Fala mecz podsumowała następująco:

Co to był za mecz!
Przez większość meczu nasza drużyna starała się grać piłką. Przeciwnik jedyne co robił to wybijał piłkę w nasze pole karne by tam liczyć na jakiś błąd. Udawało się im to i z naszą pomocą zamieniali swoje sytuację na gole . Nasza drużna robiła co mogła. Ilość sytuacji, które stworzyliśmy pod bramka przeciwnika była niezliczona. Większość strzałów lądowała obok bramki lub skutecznie interweniował bramkarz Iskry. W 41 minucie udało nam się strzelić bramkę kontaktową na 3:2. Koniec meczu zaskoczył chyba wszystkich, to co chłopaki zrobili zasługuje na wielkie brawa! Mikołaj Sroka w 49 minucie strzela bramkę na 3:3 i zostało zaledwie kilka sekund do końca. Przeciwmicy się strasznie pogubili. Wybijając piłkę trafili w naszego zawodnika a ona ostecznie wylądowała pod nogi Kamila Skołorzyńskiego a ten przypieczętował swój super mecz i strzelił zwycięska bramkę. Dużo walki i serca w meczu oddala cała drużyna i na brawa zasługują wszyscy. Wreszcie trochę szczęścia uśmiechnęło się do nas i zgarniamy bardzo cenne 3pkt! 
 

Herbatniki - Team4Fun

O godzinie 16 na plac gry wyszły jedne z najmłodszych zespołów tej edycji. Do 20. minuty na boisku działo się niewiele. Tuż przed przerwą to Team4Fun wyszedł na prowadzenie dzięki bramce Marcela Chojnowskiego. Minutę później na 2-0 podwyższył Przemek Gronek. W drugich 25 minutach obraz gry całkowicie się zmienił. 4Fun zdecydowanie przejął inicjatywę, a zawodnicy tego zespołu prześcigali się w zdobywaniu coraz to piękniejszych bramek. Na uwagę zasługują 4 bramki strzelone przez Chojnowskiego, który mógł mieć ich jeszcze więcej, ale dwukrotnie na drodze piłki do siatki stawał słupek. W spotkaniu doświadczonych bramkarzy górą Andrzej Grudziński, który zachował czyste konto. Team4Fun 9-0 Herbatniki.

WKS Ostrówek - The Naturat

W przedostatnim meczu dnia naprzeciw siebie stanęły zespoły, chcące odegrać się za ostatnią serię gier, gdzie obydwa musiały uznać wyższość rywali. Od pierwszych minut to drużyna z Ostrówka przejęła inicjatywę i szybko wyszła na dwubramkowe prowadzenie. The Naturat nie pozostawał dłużny, jednak na ich jedno trafienie, WKS odpowiedział dwoma kolejnymi. Po przerwie drużyna z Ostrówka kontrolowała mecz i konsekwentnie powiększała prowadzenie. Ozdobą spotkania było kapitalne uderzenie z rzutu wolnego Krzysztofa Piotrowskiego. Ten gol na niewiele jednak się zdał, gdyż WKS-owi było ciągle mało. Kolejne trafienia – Matusiaka, Padamczyka, Oleksiaka i Wachowiaka zapewniły drużynie z Ostrówka wysokie zwycięstwo, aż 8-2.

FC Pepinos - Santoryn Nowinki

Na to spotkanie warto było czekać. Pełne ławki rezerwowych i zapał zawodników do gry zwiastowały świetne widowisko i tak rzeczywiście było. Jako pierwsi do siatki rywala trafili gracze Santorynu, by za kilka minut podwyższyć prowadzenie. Pepinosi nie poddawali się i byli w stanie wyrównać. Przed przerwą dwa gole przeciwnikowi zaaplikował jednak Sebastian Więch i to zespół z Nowinek schodził na przerwę z prowadzeniem 4-2. Po zmianie stron widać było, jak bardzo obydwu drużynom zależy na  zwycięstwie i jak mocno starają się by zdobyć upragnione trzy punkty. W drugiej połowie poza szybkim golem Damiana Zaręby w 26. minucie oglądaliśmy piłkarskie szachy. Worek z bramkami rozwiązał się na 7. minut przed końcem, kiedy to najpierw swojego 4. gola tego dnia strzelił Więch, a później Fc Pepinos w niesamowitym stylu wyrównało dzięki kolejnym bramkom Zaręby. Na trzy minuty przed końcem spotkania wynik wynosił 5 do 5. Wydawało się, że mecz zakończy się remisem, ale nic bardziej mylnego. W 49. minucie zawodnicy z Nowinek świetnie rozegrali rzut wolny, a płaskim strzałem z dystansu popisał się Sebastian Dąbkowski wprawiając w szaleństwo kolegów z drużyny jak i zgromadzonych kibiców. Na ten cios „Ogórki” nie były już w stanie odpowiedzieć i rzutem na taśmę to Santoryn zgarnął pełną pulę.

FC Pepinos mecz podsumowało następująco:

Spotkanie zakończyło się triumfem gości. Pierwsza połowa zakończona 4:2 dla przeciwnika, sporo błędów z naszej strony, w tym 2 podania do przeciwnika po których padły gole. Druga połowa była przebudzeniem dla ogórków ???? weszliśmy mocno, walczyliśmy do końca i kilka minut przed zakończeniem zdołaliśmy wyrównać na 5:5. Warto tutaj wspomnieć o tym, że nasza maszyna do strzelania goli Damian Zaręba zanotował na swoim koncie 4 dodatkowe trafienia. W końcowych minutach po decyzji sędziego chłopaki z Santorynu dostali wolnego, którego na nasze nieszczęście wykorzystali idealnie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:6

Źródło - https://www.facebook.com/FC-Pepinos-102516811991011

Santoryn Nowinki mecz natomiast podsumował następująco:

Mecz zaczęliśmy znakomicie po fenomenalnym trafieniu już w 2 min Sebastiana Więcha. Kolejną bramkę dla naszego zespołu zdobył 3 min później nasz kapitan Michał Rolek który ma na koncie już 7 trafień i walczy o koronę króla strzelców. Przeciwnicy zdobyli kontaktową bramkę dzięki aktualnemu liderowi strzelców Ligi Bobra czyli Damianowi Zarębie niby nie grał nic specjalnego, ale potrafił on z niczego zdobyć bramkę. Przeciwnicy złapali wiatr w żagle i po paru minutach zdobyli kolejnego gola co dawało im już remis. W 16 oraz 17 min meczu kolejny popis dał Sebastian Więch który tego dnia był w wyśmienitej formie. Bardzo dobrze odnajdował się w polu karnym co dawało efekty. Na przerwę schodziliśmy z wynikiem 2:4 dla nas. W drugiej połowie próbkę swoich umiejętności pokazał Damian Zaręba który z niczego po prostu ładował bramy. Zdobył ich aż trzy w drugiej połowie co wprowadziło troszkę nerwówki w nasze szeregi. W drugiej połowie sprawy w swoje ręce przejęli Sebki. Bramkę zdobył Sebastian Więch który był dzisiejszego dnia wyróżniającym się punktem naszego zespołu. Decydującego gola w ostatnich minutach meczu strzelił Sebastian Dąbkowski po fantastycznym strzale z rzutu wolnego. Michał Rolek oddał mu rzut wolny co było strzałem w dziesiątkę. Na pochwałę zasługuje również Adrian Jarząbek który naszym zdaniem czyścił w obronie dzisiejszego dnia i mogło by to się troszkę inaczej potoczyć. Choć trzeba troszkę krytyki w naszym kierunku wysłać, bo przy dwóch bramkach dla naszych przeciwników cała nasza drużyna była napastnikami a w obronie niestety nikt nie zostawał. To w skrócie takie dwa rażące błędy który zakończyły się bramkami dla przeciwników. Swoje zawody grał też dziś Piotr Pergół który chyba już zapomniał o pierwszym występie z Iskrą Jasienica.

Źródło - https://www.facebook.com/Santoryn-Nowinki-235422361709151 

Czytany 548 razy Ostatnio zmieniany poniedziałek, 27 wrzesień 2021 20:00

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS
Właścicielem marki Liga Bobra jest FranMari Group